Ryzyko portfela ściśle wiąże się z pojęciem dywersyfikacji. Jest to zabieg, polegający na zróżnicowaniu portfela inwestycyjnego i pozwalający ograniczyć ryzyko poprzez dobór odpowiednich aktywów. Założeniem dywersyfikacji jest fakt, iż straty poniesione z inwestycji w jedne aktywa, rekompensowane są zyskami z innych aktywów, wchodzących w skład tego samego portfela. Zatem współczynnik korelacji między poszczególnymi spółkami powinien być jak najniższy, aby maksymalnie ograniczyć ryzyko.
Stosując dywersyfikację ważne jest, aby optymalnie dobrać udziały poszczególnych aktywów w portfelu w celu zminimalizowania jego ryzyka. Dzięki temu zabiegowi można ograniczyć jedynie ryzyko specyficzne, gdyż ryzyko systematyczne (rynkowe) odnosi się do całego rynkui jest związane z czynnikami ogólnoekonomicznymi. Ryzyko całkowite natomiast, zmniejsza się wraz ze wzrostem ilości spółek wchodzących w skład portfela, poprzez redukcję ryzyka specyficznego (niesystematycznego). Spadek ten jest najbardziej widoczny przy doborze do portfela od 20 do 25 spółek, natomiast dalsze zwiększanie ilości spółek zmniejsza jedynie nieznacznie ryzyko systematyczne. Prowadzi to do przedywersyfikowania portfela, co jest widoczne w kosztach zarządzania nim, które są wyższe od korzyści wynikających ze spadku ryzyka.
Dywersyfikując swój portfel nie należy brać pod uwagę jedynie inwestycji na rynku kapitałowym (akcje, obligacje). Inwestor powinien również rozważyć zakup innych aktywów, niekoniecznie finansowych. Głównym celem dywersyfikacji jest ograniczenie ryzyka poprzez dobór do portfela aktywów, których ceny nie są ze sobą skorelowane. Zatem w portfelu mogą znaleźć się zarówno akcje, obligacje, jak i nieruchomości, metale szlachetne, czy choćby wino.
Dywersyfikacja zależy od wielu czynników, do których zaliczyć można m.in. wielkość środków posiadanych przez inwestora, preferowaną długość inwestycji czy cel inwestycyjny określany często jako wymagana stopa zwrotu. Kluczowy jest stosunek inwestora do ryzyka: osoby cechujące się skłonnością do ryzyka będą akceptowały wyższy poziom ryzyka swojego portfela niż osoby o awersji do ryzyka.